Awans
Mijają kolejne miesiące,już nie sielanki tylko ciężkiej pracy,gdzie pracując w swojej pracy,idziesz po godzinach pomagać jemu,a potem dzieci...tak.ciezko jest..bo on ciągle potrzebuje kasy..ciągle ma długi i ciągle mu mało.Rybka już była w wydaniu "po grecku",teraz jest w occie Trochę kwasu on zawsze wleje,ciągle zły,niezadowolony..i nagle Ty dostajesz awans.ech...w normalnej relacji by partner skakał do góry.Ake to nie jest normalna relacja i zaczyna się zazdrość..o awans,o kierownika,o każdy Twój krok i o to ,że nie poświęcasz mu uwagi.Myslisz,że przecież to nie możliwe.Zaczynasz uciekać w tą pracę.Wrecz jak w obsesję tylko by nie słuchać jego "mądrości".Słyszysz wielokrotnie,że na pewno kogoś masz..bo nie poświęcasz. U czasu,że przypominasz mu ex żonę,że ciągle coś z Tobą...i tak następuje ciągła dewaluacja,która pozwala Cię na kolana.
Dodaj komentarz